Kochani dziś "zaliczyłam swój pierwszy raz" :) na blogu Kraftciarni- blogu sklepu Craft Style :)
Bardzo miło mi móc tam Was inspirować :)
Fakt , iż za oknem mamy piękną wiosnę , wszystko się zazieleniło , ale u mnie w MIŚKOWIE akcesoria zimowe nie poszły w kąt....Czapy, szaliki robią się i będą robiły dalej :)
Pokochałam włóczki takie trójkolorowe, bo można wydziergać bardzo interesujące mini czapy :)
U filcowałam kolejnego rudzielca, i żeby go troszkę ożywić wydziergałam mu kolorową,pastelową czapę :)
Zapraszam na blog Kraftciarni, gdzie możecie poczytać jakie materiały ze sklepu Craft-Style wykorzystałam do wykonania tego malucha :)
Pozdrawiam :)
Buźki :*
Aneta
Piękny ten miś. Klasyczny taki :)
OdpowiedzUsuńCudowny misiek.
OdpowiedzUsuńJest super. Mi ta czapka przypomina trochę taką do spania;)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię te Twoje słodziaczki ;D
OdpowiedzUsuńPrzesyłam mu buziaka:-D
OdpowiedzUsuńSweetaśny
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że pewne części garderoby nie poszły w kąt, dzięki nim misiaki wyglądają bardzo słodko :)
OdpowiedzUsuńSuper, teraz pogoda tak się zmienia, że czapa też się przyda :)
OdpowiedzUsuńPrzecudny ten Twój misiaczek.
OdpowiedzUsuńUroczy miś i słodka czapeczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny miś! :)
OdpowiedzUsuńPyszczydło w sam raz do wycałowania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
A mi ta czapeczka kojarzy się z jakąś postacią z bajki która właśnie w takiej czapuni chodziła spać :) :) Śliczny misio :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTwoje "maleństwa" są przeurocze. No i jeszcze ta czapeczka...........rozbrajająca Świetny do przytulenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodki jest, świetnie wygląda w tej czapeczce :)
OdpowiedzUsuńAleż słodziak, cudowny :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki ! Śliczny misio, a ta czapa mnie powaliła !
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!!! Czapę ma super!
OdpowiedzUsuńczapa jest rewelacyjna! super misiak :)
OdpowiedzUsuńSuperowy misiak, a czapka naprawdę ożywia całość.
OdpowiedzUsuńCzapa najlepsza....:-)
OdpowiedzUsuńSłodziak, a czapeczka jak wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńJest przesłodki, napatrzeć się nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne misiaczki-próbowałam niedawno tej techniki,nawet mi misio wyszedł-ale ile godzin spędziłam by go skończyć....oj bardzo czasochłonne-wolę jednak moją zimną porcelankę;)Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńWspaniały Anetko, po prostu wspaniały. :)))
OdpowiedzUsuńMojego mam ciągle w zasięgu wzroku i uwielbiam go! :)
Przepiękne misie wychodzą spod Twojej igły:))
OdpowiedzUsuń