Witam się z Wami w ten pochmurny i deszczowy dzień....Właśnie robię sobie przerwę od filcowania:)
I niedługo biegnę na pocztę by wysłać spakowane misie :) Czasu teraz mam dużo na swoje kreatywne "poczynania", więc mogę śmiało realizować nowe pomysły!!! I nie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy!!!
Kochani szykuję dla Was też posta pokazującego to, w jaki sposób ja fotografuję swoje maluchy, jeśli pogoda jest taka nijaka jak dziś, a ja muszę mieć zdjęcie zrobione fajnie i szybko :) Mam nadzieję, że taki post przyda się nie którym z Was :) Postaram się opublikować go jak najszybciej :)
Tymczasem chciałam Wam pokazać broszkę, jaką jakiś czas temu wykonałam dla mojej córy :) Przypięta do kurteczki co dzień "maszeruje" z nią do przedszkola :) Za wykonanie takiej broszki zabierałam się już od dawna....ale zawsze miałam inne pomysłu do realizacji...aż w końcu córa sama upomniała się o taką "misiową broszkę"!!! Pomysł na nią miałam od samego początku zakodowany w głowie, klika szkiców na kartce jaki misio ma być...i co...i podczas pracy okazało się, że tak naprawdę ciężki mi filcować coś co nie jest trójwymiarowe...tylko ma tą trójwymiarowość z przodu widoczną, a z tyłu jest płaskie... Namęczyłam się nad nią strasznie i dużo pracy mnie to maleństwo kosztowało!!! Córa chce już kolejną, ale na razie nie mam siły by wykonać podobną :)
na moim szaliku też się pięknie prezentuje :) :)
Buźki :*
Pozdrawiam
Aneta
Przecudna :)
OdpowiedzUsuńAle twoja córcia zadowolona z misiowej broszki, jest cudna. Pozdrawiam, cieplutko
OdpowiedzUsuńUrocza ;)
OdpowiedzUsuńBomba słodkości!
OdpowiedzUsuńBroszka jest wspaniała, świetne się prezentuje także na szaliku. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPrzesłodki maluszek :)
OdpowiedzUsuńAleż cudeńko. Jak się patrzy na nią to od razu człowiek się uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńMisiowa broszka jest przesłodka, warto się było pomęczyć dla tego efektu :)
OdpowiedzUsuńNo i czekam na ten fotograficzny wpis, bo takiej wiedzy nigdy za wiele, przyda się na pewno :)
Filigranowe cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńŚliczniutka :) I te cudowne kolorki :) Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są te Twoje miniaturowe "pluszaki". chciałabym mieść całe stadko :)
OdpowiedzUsuńŚliczności :-)
OdpowiedzUsuńAch jakie maleńkie cudo! Jesteś mistrzynią ! Pięknie :)
OdpowiedzUsuńCudny miś:) Ja tu przybiegłam tym razem szlakiem kota,
OdpowiedzUsuńktórego pokazała Ania Pietrzak. Wspaniale to obmyśliłyście.
Powstał uroczy kotek:) Pozdrawiam
Cudny słodziak:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna i bardzo słodka ta broszka! Twoja córeczka ma przeuroczą kurtkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny misiaczek! Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń