Witam się Kochani czwartkowo :) Pewnie już macie zjedzone swoje pączki - ja dopiero będę się zabierała za robienie faworków :)
Dziś wpadam do Was by pokazać kolejną ptaszynę :) SIKORKĘ BOGATKĘ, która pewnie większości z Was ją dobrze znana. Kilka sikoreczek odwiedza nasz karmnik na balkonie, ale tej zimy coś rzadko zaglądają, widać pokarmu im nie brakuje.
Tego ptaszka wykonywałam 8 h, nie licząc robienia dzióbka czy nóżek, i wykorzystałam 7 odcieni czesanki....Już dłubie kolejnego malucha :)
Choć troszkę przypomina żywego ptaka tego gatunku?? Mąż twierdzi ,że bardzo, ja też, ale nasze opinie są może mało obiektywne i chciałabym Wasze zdanie usłyszeć !!
Bardzo przypomina! Cudna!!!
OdpowiedzUsuńO rany!! Jaki cudny ptaszek! Od razu widać że to sikorka! Jak żywa!
OdpowiedzUsuńJejku, jak żywa! U nas w tym roku bardzo dużo sikorek, więc możesz mi wierzyć, że podobna ;)
OdpowiedzUsuńWygląda jak prawdziwa sikorka! Jakieś dwa lata temu właśnie takie sikorki bogatki uwiły sobie gniazdko pod naszym dachem. Ależ było wtedy radości i pstrykania zdjęć :)
OdpowiedzUsuńOd razu widać, że bogatka. Świetna po prostu;)
OdpowiedzUsuńJejciu jaki piękny ptaszek Cudny jest ;-) ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnetko, sikoreczka jak żywa! Już Twoimi misiami byłam zauroczona, ale ptaszki to po prostu mistrzostwo świata! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJak żywa... musisz zaufać mężowi , a my możemy tylko się zachwycać Twoimi kolejnymi Zywymi pracami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcoś pięknego, niesamowicie wyszła, wygląda jak prawdziwa
OdpowiedzUsuńjak żywa!
OdpowiedzUsuńKOLEJNE ZYWE PTASZKOWE CUDO:)!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny! Wygląda jak żywy:)
OdpowiedzUsuńAch cudnie zrobiłaś! I jak dobrze odżywiona ;))
OdpowiedzUsuńJejuuuuuu....ja juz nie mogę....co za cuda!!! Będzie gil?
OdpowiedzUsuńKochaniutka gila już robiłam :) http://anett-art.blogspot.nl/2016/01/kolejny-ptaszor-gil.html
UsuńWygląda przepięknie, masz talent :)
OdpowiedzUsuńcudo :)
OdpowiedzUsuńJest piękna! Żywcem wyjęta z karmnika ;)
OdpowiedzUsuńJak żywa, wspaniała :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodka!!!
OdpowiedzUsuńGdy widziałam miniaturkę zdjęcia, myślałam ,że jest prawdziwa, a tu proszę :)
Wygląda jakby była żywa. Cudowna:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Zachwycająca, jak żywa :)
OdpowiedzUsuńJak żywa :)
OdpowiedzUsuńWOW! Podziwiam ! Sikorka idealna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No ja Cię proszę! Co to ma być - czy przypomina??? Mam taką za oknem codziennie, tuż przy szybie i ta by się spokojnie nadała na jej koleżankę :)
OdpowiedzUsuńa ja myślalam że ona jest prawdziwa. Uwielbiam patrzeć na żywe sikorki
OdpowiedzUsuńa ja myślalam że ona jest prawdziwa. Uwielbiam patrzeć na żywe sikorki
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest, naprawdę wygląda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna;) Faktycznie jak żywa;) Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńłał... GENIALNA !!!
OdpowiedzUsuńSikorka jak zywa i najprawdziwsza...podziwiam!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna! :)
OdpowiedzUsuńPiękna , jak żywa :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, filcowa sikoreczka, rzeczywiście wygląda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje minifilcaczki. Piękna sikoreczka, taka jaka przylatuje na drzewo za moim oknem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Jak żywa :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNa małym zdjęciu (w liście blogów) wygląda jak zdjęcie prawdziwej sikorki! Majstersztyk! :)
OdpowiedzUsuńBrak mi słów - PRZEPIĘKNA! Wygląda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńPiękny ptaszek. Idealnie wykonany.
OdpowiedzUsuńPewnie nawet jej własny gatunek by się w pierwszej chwili nie poznał ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Dopracowana w każdym szczególe :)
OdpowiedzUsuńPiękna. Naprawdę jak żywa.
OdpowiedzUsuńa nóżki to masz gotowe czy też sama robisz? :-)
OdpowiedzUsuńSikorka jak zywa...super!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :)
OdpowiedzUsuńAnielski jest :)
OdpowiedzUsuńMój blog Ma i Bla
Bardzo piękna ta sikorka tak jak i inne twoje dzieła pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńzazdroszczę talentu :0 wygląda jak żywa :)
OdpowiedzUsuńCudna! Uwielbiam te ptaszki.
OdpowiedzUsuńJakie to piękne, nie sądziłam, że takie rzeczy da się zrobić! :) Chciałabym mieć u siebie w domu takie stadko :)
OdpowiedzUsuńCUDEŃKO!!
OdpowiedzUsuń