Witam się Kochani czwartkowo :) Bardzo się cieszę, że pod ostatnim postem moim "fotograficznym" zobaczyłam mnóstwo ciepłych słów, co daje mi mega kopa do działania...i nawet poznałam 2 fajne dziewczyny ,które prowadzą blogi i szyją piękne rzeczy ,i może i mi uszyją na sesje :)
Chcę się rozwijać i uwieczniać piękne chwile na zdjęciach , cudne momenty, ale także chcę być coraz lepsza chociażby w filcowaniu :)
Dziś pokażę Wam misia- malucha, który uwielbia czytać książki :) Powiem, Wam szczerze,że do końca nie wiedziałam jakie dodatki mu mam wykonać...bo sam wydawał mi się "nagi"...postanowiłam na kolorową czapkę,ale nadal brakowało mi tego czegoś...i robiąc mu sesje na starych walizkach wpadłam na genialny pomysł, że wykonam mu jako dodatek mini książeczki :) I z efektu końcowego jestem w pełni zadowolona :)
Misia filcowanego na sucho z wełny czesankowej, z czapeczką wykonaną na drutach, z książeczkami ,których okładki są wykonane z filcu zgłaszam w wyzwaniu w Szufladzie pt. "Filc"
Na koniec pokaże kilka słów o samych książeczkach - są miniaturowe bo mają po 2 cm wielkości , wykonałam je wg tutorialu ,który pokazała Ania z blogu Odtwórczo, ale ja na zamiast malować okładki z tektury przyszyłam do nich filc :) Chciałam by przypominały troszkę takie stare księgi
i miały zamknięcia- użyłam rzemyka :) Oj zapewne jeszcze wykorzystam je przy sesji innych misiów :)
Kochani ściskam mocno :)
Buźki :*
Aneta
Misiak z książką mnie oczarował:)
OdpowiedzUsuńMisio idealnie pasuje do mojej małej, też ciągle siedzi w i obłożona książkami:)
OdpowiedzUsuńśliczny!!
Misio jest rewelacyjny i książeczki również :)
OdpowiedzUsuńjaki super! mini książeczki mistrzowskie:)
OdpowiedzUsuńMiś jest cudny, a książeczki to mistrzostwo:)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak i te książki....cudo.
OdpowiedzUsuńAle fajny! Te książki są boskie :)
OdpowiedzUsuńAaa cudowny misiak :) Zdjęcia bajeczne.
OdpowiedzUsuńKolejny piękny misiaczek, jest uroczy !
OdpowiedzUsuńCudny!!!
OdpowiedzUsuńo rany i w tej czapuni....jest taki kochany!
OdpowiedzUsuńKurcze świetnie z tymi książeczkami wyszła sesja;) Robiłam podobne książeczki dla swoich figurek;)Misio uroczy jak zwykle-choć jak to w rękodziele-zawsze inny;)Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńMega słodko wygląda ;)
OdpowiedzUsuńTwój misiaczek będzie miała co czytać, tyle książek, ho. ho. ho i to jakich. Super misio i te książeczki....Jesteś niesamowita. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEkstra! Że sam miś jest cudowny to nie muszę chyba pisać, bo wiadomo, że jestem wielką fanką Twoich filcaczków :) Ale te książeczki wyglądają fenomenalnie! Podoba mi się pomysł z rzemykiem :) Cieszę się, że mój kursik się na coś przydał ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczny misio! A książki- genialne! Ech te miniaturki...
OdpowiedzUsuńo rany jai on cudny, jeste, pod ogromnym wrażeniem
OdpowiedzUsuńSłodki misiaczek ;) A książeczki pięknie wykonane.
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!! A te książki jakie świetne! Prawdziwe cuda. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzesłodki misio :) Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBoski!!! Przesłodki jest!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to sobie wymyśliłaś :))
OdpowiedzUsuńTe mikroskopijne książeczki są cudne :)
OdpowiedzUsuńMnie już brakuje słów :) kolejny przystojniak, a te książeczki są urocze! Wszystko świetnie ze sobą zgrane :) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńJakie miniaturowe cudeńka tworzysz. Ksiązki wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńWitaj Anetko! Jestem ty dziś u Ciebie po raz pierwszy... i już się zakochałam :) Uwielbiam misie wszelkiej maści, ale ten oto którego tu widzę na tak zwane "dzień dobry" to po prostu... no jak baryłka miodu! A w czapusi to już nie mam słów. Jesteś niezwykle utalentowana! Podoba mi się i miś, i czapa, i książeczki, jak również same zdjęcia!!! Będę wpadać tu często! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMiś jak zwykle przeuroczy. Książeczki szalenie mi się podobają. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńoo, jaki przepiękny miś! bardzo mi się podoba. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdaryyl.blogspot.com
Kurcze, ale słodziak! Podoba mi się tym bardziej, że taki zaczytany ;). Sama kocham książki i przez to zauroczył mnie jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Misio słodziak! A książeczki świetnie się prezentują i z misiem i bez :)))
OdpowiedzUsuńWielkie dzieła tworzysz w maleńkich rozmiarach. To misiowe wydanie jest megawspaniałe:))
OdpowiedzUsuńJaki słodziak! Wygląda na misia o dużym rozumku ;). Witam w Wyzwaniu Szuflady!
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńNo to nie wiem czym jestem naj ale to najbardziej zachwycona: książką, czapeczką czy misiem tak w ogóle :)
OdpowiedzUsuńMiś jest śliczny a książeczkami mu bardzo do twarzy :) i ma piękną sesję na walizkach! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńCudna sceneria, misiak słodziak !!!
OdpowiedzUsuńJaki Misiu ma mądry wyraz pyszczka :) Słodziaczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny misiek i bardzo fajna sesja :)
OdpowiedzUsuńale Ty tu wyczyniasz czary!
OdpowiedzUsuńCudny misio z przecudnymi książkami. Piękny :-)
OdpowiedzUsuńMiś, jak miś...słodziak. Ale książeczki- fantastyczne!
OdpowiedzUsuńCudowny, jaką ma słodką minkę, a te książeczki...
OdpowiedzUsuńMysia polonistka jestem, uwierzysz? Zakochałam się w tych filcowych książkach bez pamięci :)
OdpowiedzUsuńto wszystko jest takie maciupkie, słodkie.... :)
OdpowiedzUsuń